Y.
27 czerwca 2019, 15:13
https://www.youtube.com/watch?v=Ymkz0JE3AMY
Czwarteczek, siedzę sobie w pracy. Wiecie co sobie uświadomiłam? Przedstawię to oczywiście na przykładzie Pana Y :). Moim typem faceta zawsze byli bruneci, o brązowych oczach z ciemną karnacją, wysocy, dosyć dobrze zbudowani. Jezu, jak oni mnie kręcili..i kręcą. A wiecie jak wygląda Pan Y? Jest ciemnym blondynem, co prawda o bązowych oczach, średnio wysoki i taka miła kuleczka do tulenia :D Co lepsze! Pan A, Pan X...to też blondyni! Ależ ja przewrotna. Jak to jest, mam swój wymarzony typ od jakichś 10 lat a spotykam się z facetami o odwrotnych predyspozycjach wyglądu.
Pan Y jest nieugięty, od niedzielnego poranka żadnego snapa...za to ja nadrabiam. Robię jeden z podstawowych błędów, zasypuję go snapami. Po co? Sama nie wiem. Strzał w kolano? No jak najbardziej! Ale przecież potem będę "kulała" i cierpiała. A no to też wiem. Baby to są jednak głupie. :)
Dodaj komentarz